Zdrowe dzieci część 2, recenzja książki Ewy Gierula

Dziś o książce pt. Zdrowe dzieci 2, autorką jest nikt inny jak tylko i wyłącznie matka zdrowych dzieci pani Ewa Gierula 🙂  Książka jest dopełnieniem pierwszego tomu, mówi o chorobach dzieci, alergiach, nietolerancjach, chorobach neurologicznych wszelakich przypadłościach, z którymi współczesna medycyna sobie nie radzi. Oczywiście z tym wszystkim autorka wiąże kwestię żywienia. Sama przeszła przez szereg chorób swoich dzieci, które obecnie są zdrowe. Kluczem do sukcesu są oczywiście odpowiednio skompletowane, zbilansowane, dobrane żywienia. Książka Zdrowe dzieci 2 Ewy Gierula zainteresowała mnie w momencie, gdy moje drugie dziecko wykazało nietolerancję na białko mleka krowiego, wówczas nie wiedziałam jeszcze że to nietolerancja. Przez kilka miesięcy było podejrzenie alergii i ciągły stres gdy pojawiała się każda kolejna nowa łyżeczka, czy aby nie będzie jakiś niepożądanych skutków ubocznych. W tym czasie sięgnęłam po wspomnianą pozycję.

Książka jest na pewno bardzo dobrą i przydatną lekturą dla rodziców, których dzieci borykają się z alergią. Twoje dziecko ma alergię ? sięgnij po pozycję Zdrowe dzieci 2

Ważna i istotna rzecz jest taka, że dziecko alergiczne musi być objęte opieką dobrego lekarza i tu szczególnie autorka zwraca uwagę, że wiele dzieci niestety bierze leki, które tak naprawdę nie są koniecznością, lekarze przepisują je ... i Bóg jeden wie dlaczego? Idą po prostej linii oporu? Każde leki osłabiają młody organizm i niszczą jego układ odpornościowy. Autorka przedstawia żywienie dziecka po poprzez zapewnienie mu szerokiej gamy pokarmów, daje wolny wybór, ale nie na zasadzie co chcesz zjeść? Tylko dziś w lodówce są: naleśniki gryczane, ryż z daktylami, zupa pomidorowa i tatar.... co ja oszalałam?! O my God! napisałam tatar? Tak, rzeczywiście dzieci Ewy Gieruly jedzą tatar, i to jest kolejna istotna rzecz, na którą chce zwrócić uwagę, że autorka jest zwolennikiem spożywania surowych potraw. Uzasadnienie jej wyboru znajdziecie w książce Zdrowe dzieci 2. Jedno wiem, gdybym miała tak gotować i mieć na to tyle czasu ... dawno umarłabym z głodu, bo zwyczajnie nie miałabym czasu zjeść sama 😉 Istotna sprawa w żywieniu dzieci z alergią to rotacja pokarmów z uwzględnieniem 72 godzinnej przerwy od alergizującego pokarmu. Autorka jest przeciwnikiem wykluczenia z diety dziecka pokarmów wywołujących nietolerancję. Ewa Gierula opisuje jak jedzą, z czym, jak łączą pokarmy, jakich składników używa, pisze o poszczególnych grupach pokarmowych, sporo o nasionach, ziołach, oleju kokosowym. W książce można natknąć się na wiele ciekawostek.  Przykładem jest informacja o migdałach sprowadzanych z USA,  nie są one dopuszczane do handlu w Stanach  bez dezynfekcji toksycznym rakotwórczym tlenkiem propylenu. Lepiej kupować włoskie, hiszpańskie, australijskie. Całkiem wbiła mnie w ziemię jedna z metod wprowadzania dziecku stałych pokarmów.. nie całuje dziecka w usta i nie jem z tej samej łyżeczki co maluszek.. Wy chyba też? Autorka pisze o metodzie przeżucia przez matkę pokarmu, który następnie podaje dziecku. Ofkors pisze o higienie i tego typu sprawach, mimo wszystko, kontrowersyjne.. Autorka udziela  wskazówek jak postępować z niejadkiem,  jakie jedzenie zaserwować na Kinderbal, co jeść na wakacjach? odpowiedź - gotować 😉 Jest tu sporo przepisów, oraz przykładowe menu serwowane dzieciom pani Ewy Gieruly, na cały tydzień. Szczególnie w książce pt. Zdrowe dzieci, ujął mnie list do Dziadków, tak sobie myślę, że każdy kto ma problem z babcią pchającą w dziecko słodycze i inne śmieci, powinien jej ten list wydrukować i nalepić na lodówce! Drugi dział książki Zdrowe dzieci mówi o chorobach, powszechnych tj gorączka oraz znanych i wciąż kontrowersyjnych autyzm, alergia czy też otyłość, padaczka. Na wszystko autorka stara się znaleźć odpowiedź. Dobitnie daje do zrozumienia, aby zakręcić dziecku kran z truciznami, przeważnie pokarmowymi, ale nie tylko. Ponieważ współczesna żywność przetworzona  naszpikowana chemią osłabia układ immunologiczny. Sugeruje nawet powołując się na źródła,  że być może za autyzmem stoi właśnie powszechna toksykologia i chemia.

Znajdziesz tam kilka porad na kaszel, ból gardła, noska.. gorączkę, sposób na wszy, oraz wyczerpujący rozdział o alergii i nietolerancji pokarmowej. Książka Zdrowe dzieci wyjaśni ci jak odróżnić alergię od nietolerancji pokarmowej i jak możesz postępować w przypadku szkodzącego pokarmu. Przyznam, że drugi dział książki bardziej mnie zainteresował niż pierwszy, być może jest to związane z tym, że wiedzę o jedzeniu to ja już mam a o chorobach niekoniecznie 🙂 Bardzo dużo serca i dokładności włożyła autorka we wpis o postępowaniu z nietolerancją, alergią. Daje dokładny opis jak wprowadzać do diety pokarmy drażniące, podkreśla, że w przypadku tego typu schorzeń należy cukier i wszelką przetworzoną żywność natychmiast usunąć z jadłospisu. Ewa Gierula opisuje znaczenie diety ketogennej w leczeniu objaw padaczkowych u dzieci. Wielokrotnie podkreśla konieczność współpracy z dobrym lekarzem, ruch w życiu dziecka, swobodny wybór pokarmów i zbilansowanie wyżywienia. Na koniec pani Ewa Gierula poświęca jeszcze kilka słów zaburzeniom łaknienia, tj anoreksja, bulimia, otyłość. 

Podsumowując, żeby dzieci były zdrowe - muszą zdrowo jeść, autorka pisze dużo, wiele kontrowersji ale konsensus jest jeden - zdrowe, nie przetworzone jedzenie, brak słodyczy i śmieciowego jedzenia, naturalne produkty, unikanie antybiotyków, jeśli można.... i szczepionek ( z tym akurat trudno jest mi się zgodzić, autorka jest przeciwnikiem szczepień, wpisuje się tym samym dosyć znany i powszechny trend ) Ewa Gierula to niezwykła matka, tak jak ona niegdyś wsłuchała się w swoje dzieci i jak słucha ich potrzeb do tej pory jest niezwykłe. Całkowite poświęcenie dla zdrowia własnych pociech i wyciągnięcie ich z chorób stało się celem jej życia. Każdej matce życzę takiego macierzyństwa 🙂 i zdrowych dzieci ! 

Komentarze

  1. Agnieszka
    "naleśniki gryczane, ryż z daktylami, zupa pomidorowa" - to też przetworzona żywność. Więc dla mnie to żaden postęp. Tylko i wyłącznie zachowanie równowagi pomiędzy zdrowiem i chorobą.
    • kasiazywienie
      Przykład podany we wpisie jest wprost z lodówki Pani Ewy ;) jej dzieci to jedzą i tolerują. Żywność przetworzona, czyli gotowe placku kupione no w dyskoncie, czy zupa z proszku. Nie domowe, własnoręcznie przygotowane jedzenie. :) Masz rację, oczywiście, że równowaga i zdrowy rozsądek są istotne.

Zostaw komentarz

*