Chipsy, batoniki, frytki, lizaki, żelki, czekoladowe płatki śniadaniowe, weekendowe wizyty z dziećmi w Mc Donaldzie….Niestety tak wygląda dieta większości współczesnych dzieciaków! Czyli mówiąc wprost i kolokwialnie : źle, dwója z minusem dla rodziców, którzy takie menu serwują swoim dzieciom. Są to podstawowe błędy popełniane w żywieniu dzieci. Nie tak powinna wyglądać dieta dziecka. A jednak w szczecińskich Mc Donaldach w niedzielę tłum, i korek na ulicach. Na chodnikach bardzo łatwo spotkać mamę z wózkiem, a w nim nie chodzącego jeszcze bobasa mlaskającego pączka, bądź dzieci wracające ze szkoły z paczką chipsów. A rodzice skarżą się, że dzieci nie lubią warzyw, że są otyłe, że nie chcą zjeść obiadu.
Badanie „Kompleksowa ocena sposobu żywienia dzieci w wieku od 5. do 36. miesiąca życia – badanie ogólnopolskie 2016 rok” wykazuje, że :
88% dzieci po 1. roku życia otrzymuje za mało warzyw w codziennej diecie.
83% dzieci po 1. roku życia otrzymuje posiłki dosalane.
75% dzieci po 1. roku życia spożywa nadmierną ilość cukru
Ponadto dzieci mają za mało witaminy D, niedobory wapnia. Wszystko to jest wina rodziców! No przecież nie dzieci! To Ty rodzicu kształtujesz nawyki żywieniowe dziecka. Ty bierzesz za nie odpowiedzialność, małe dziecko nie ma pojęcia co zdrowe i dobre a co nie!
Jakie błędy popełniasz w żywieniu dziecka?
Rozwój diety
Dziecko bardzo często odrzuca proponowane mu pokarmy, ale Instytut matki i dziecka mówi nam wyraźnie, że podanie nowego produktu dziecku powinno być poddane próbie nawet do kilkunastu razy: dziś, jutro, a może za kilka dni… Dziecko niestety preferuje smak słodki i lepiej wejdzie mu jabłko niż brokuł, ale to Warzywa powinny być preferowane przez pierwsze tygodnie rozwoju diety maluszka. Poradnik Pierwsze 1000 dni życia dziecko, bardzo prosto i szczegółowo opisuje jak zacząć, jak prowadzić dziecko, co podawać, mało z tego – daje Ci nawet jak na tacy gotowe przepisy gdy już wprowadzisz większość produktów każde z osobna. Za wcześnie podaje się dzieciom produkty dla dorosłych, np. małe dziecko nie może jeść soli! Sól powoduje nadmierne wydalanie wapnia z organizmu, tak ważnego dla rozwoju kości. Dziecko nie powinno jeść tego samego co my na obiad, czyli jeśli serwujesz dziś mężowi mielonego z patelni, to dziecku zrób pulpecika w parowarze. Często za szybko rezygnujemy też z karmienia piersią i za długo karmimy dziecko butelką. Poradnik mówi wyraźnie nowy pokarm: marchewka ma być podana łyżeczką, a nie zmielona smoczkiem z butelki.
Cukier, słodycze, produkty typu jogurciki na mocne kości
Wiele mam narzeka, że ich dzieci to Niejadki..., jedzące głównie słodycze.. Nutellę na śniadanie, Monte na deserek, Danio na śniadanko. Wiele z nich zaprzecza, że produkty te są niewłaściwe dla dziecka. Żartujesz, nie dajesz Monte? Przecież to jest dla dzieci! A Kinder czekolada ? Oj nie przesadzaj, ja jem całe życie i nic mi nie jest z tego powodu. To najczęstszy argument wysuwany przez rodziców. Żadne z nich nie pokusi się o przeczytanie etykiety i przemyślenie kwestii, że serek Danio zawiera w swoim składzie oprócz cukru, o zgrozo syrop glukozowo-fruktozowy. Jedna porcja dostarcza ok. 2 łyżek cukru.. A przecież można kupić jogurt naturalny, posłodzić go bananem i dodać truskawki, zblendować i jest pysznie i zdrowo.
Owszem my jedliśmy słodycze z dzieciństwie, a zastanawiałeś się kiedyś ile tych słodyczy jadłeś, jaki miałeś do nich dostęp? Czy na półkach w sklepach były produkty typu Monte? Tego tyle nie było, ile jest teraz! Nutella i jej skład : cukier, olej palmowy, orzechy laskowe (13%), kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu (7,4%), mleko odtłuszczone w proszku (6,6%), serwatka w proszku, emulgator: lecytyny (soja), wanilina. Toż to bomba kaloryczna, energia czerpana z cukru i tłuszczu. A przecież firma Primavika oferuje masła orzechowe o znacznie lepszym składzie. Równie dobrze możesz zrobić je sama. Zachęcam do przygotowania domowego masła orzechowego. Słodycze to puste kalorie nie wnoszące absolutnie żadnych wartości odżywczych i powinny być jedzone okazjonalnie.
Warzywa… i ich brak w diecie dziecka
Każdy posiłek powinien zawierać w sobie dodatek warzyw. Tak uczy nas Piramida Zdrowego Żywienia. 5 porcji warzyw dziennie! Warzywa to bomba witaminowa. Argument że dziecko nie lubi warzyw na mnie nie działa .. wszystkich ? naprawdę? A może po prostu sam nie jesz warzyw, pamiętaj, ze to Ty jesteś autorytetem, jeśli nie świecisz przykładem to nie oczekuj, że dziecko będzie je jadło.
Babcia
Oj babcia to najlepsza instytucja na świecie! Co byśmy zrobili bez babć? Kto by bawił nam dzieci? Kto zaopiekowałby się nimi gdy chcemy wieczorem wyskoczyć do kina? Kto dawałby im słodycze, łakocie, słodkości, częstował bez umiaru, bez pytania Ciebie o zdanie, a nawet zaryzykuje stwierdzenie: o pozwolenie? Jak sobie poradzić z tym problemem? Nie jest to proste, ja poszłam po bandzie i zrezygnowałam z pozostawiania dziecka pod opieką babci przez rok..a nawet ciut dłużej. Temat słodyczy i dosalania wałkowałam już od 7 miesiąca ciąży i często poruszałam go przy rodzinnych spotkaniach. W momencie gdy usłyszałam nagle od babci zdanie : wiesz co, spotkałam ostatnio Jolkę, szła z córką na spacer i ta mała w wózku zajadała się pączkiem, ale się zdenerwowałam od razu jej powiedziałam co o tym myślę i jak Ty zdrowo karmisz etc..… uznałam że czas wybrać jakiś dobry film w kinie. Syn miał rok i trzy miesiące ….
Rodzicu zastanów się przez chwilę co dziś zjadło Twoje dziecko, przeanalizuj jego menu, zastanów się ile słodyczy je w ciągu tygodnia. Ile porcji warzyw dziennie, czy jego dieta jest choćby trochę zbliżona do modelowego talerza wiekowego? Przeczytaj etykiety produktów które dziś jadło? Ile było Monte, Danio, ile słodkich przekąsek, a może frytki?
I co? nie szkodzisz przypadkiem największemu skarbowi jakim zostałeś obdarzony? Lubisz mój wpis, podaj prosze dalej 😉
Źródła:
Instytut Żywności i Żywienia
Fundacja Nutrica
Pierwsze 1000 dni życia dziecka