Jak żywić dziecko aby wzmocnić jego odporność ?
Właściwie to nie tylko dziecko, ale całą rodzinę. Wielkimi krokami zbliża się okres infekcji, jednak nie musi on oznaczać notorycznego gila z nosa i nieprzespanych nocy. Oczywiście jeśli jesteś mamą niezaprawionego w bojach przedszkolaka możesz gorzej znosić ten okres i być może ucierpi na tym cała Twoja rodzina. Nie unikniesz wówczas skupisk ludzi i wylęgarni wirusów. Możesz jednak próbować wzmocnić odporność dziecka i swoją poprzez odpowiednie żywienie. To naprawdę działa!
Wielokrotnie słyszeliście pewnie powiedzenie: Jesteś tym co jesz. I słusznie. Bo przecież to co jesz buduje fundament Twojego organizmu. Wielokrotnie poprzez złe odżywianie brakuje nam witamin i minerałów, przez co spada odporność organizmu. Przykładem może być tu chociażby witamina E, która działa przeciwzapalnie, Witamina A która produkuje przeciwciała, Witamina C, która zmniejsza uszkodzenia DNA w komórkach przeciwzapalnych.
Niestety spora większość rodziców nie zwraca uwagi na to co podaje dziecku do jedzenia, często gęsto zamiast przemycić jakąś wartościową przekąskę sypią na miskę paczkę chipsów. Rodzice nie podają dzieciom Witaminy D, którą powinno się suplementować prawie cały rok (możemy wykluczyć okres lata) a która także uczestnicy w budowaniu odporności całego organizmu.
Badania wskazują, że
75% niemowląt otrzymuje z dietą niewystarczającą ilość witaminy D.
94% dzieci po 1. roku życia otrzymuje z dietą niewystarczającą ilość witaminy D.
Co w takim razie jeść aby wzmocnić odporność, jakie produkty spożywcze podawać dziecku aby wzmocnić jego odporność?
Poniżej przedstawię Wam tzw. jedzenie dla odporności.
- Pełnoziarniste kasze, makarony, płatki
Zawierają one witaminy z grupy B, które biorą udział w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego, warto sięgać po kasze jako dodatek do drugiego dania. Najlepsza jest kasza jaglana, zawiera oprócz witamin z grupy B, wapń, potas, żelazo, pomaga w leczeniu przeziębienia, polecana na katar. Oprócz wspomnianych zalet kasza jaglana ma jeszcze sporo cennych właściwości, ale o tym wspomnę przy innej okazji. Poza kaszą jaglaną warto jeść inne kasze np. pęczak, bądź płatki owsiane, które należą do najzdrowszych pokarmów świata. Zawierają min beta-glukany, które z kolei aktywują m.in. makrofagi i cytokiny, broniące organizm przed infekcjami.
- Warzywa: papryka, brokuł, jarmuż, natka pietruszki, brukselka, kapusta biała, seler naciowy,
pomidor, dynia
Pomidory to jedyne warzywa, które zyskują na wartości po uduszeniu, nie tracą właściwości w postaci witaminy C, a wręcz przeciwnie zyskują coraz więcej likopenu, także podczas ucierania i pieczenia. Likopen usuwa wolne rodniki, które z kolei są odpowiedzialne za rozwój nowotworów. Pomidory są bogate w witaminę C, dlatego należy pamiętać aby podczas kuchennych eksperymentów, nigdy nie łączyć pomidorów z ogórkami – enzymy w nich zawarte niszczą pomidorową witaminę C. Zimą śmiało wybierajmy mrożonki. Warzywa mrożone są zawsze świeże i trzymane w niskiej temperaturze zachowują większość witamin.
- Warzywo tj czosnek i cebula
Czosnek jest silnym antybiotykiem - takie zdanie pewnie każdemu z Was kiedyś wpadło w ucho, czosnek zawiera organiczne związki siarki i to one przede wszystkim odpowiadają za smak, zapach i właściwości czosnku (przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne) Uwalniają się podczas wyciskania czosnku, krojenia, natomiast znikają gdy poddamy czosnek wysokiej temperaturze. Podobnie sytuacja ma się z cebulą, która działa także przeciwzapalnie i wykrztuśnie. Co zrobić aby dziecko zjadło najlepiej surową cebulę bądź czosnek? syrop z cebuli zalanej miodem, jest bardzo jadalny 😉 czosnek można wycisnąć do sałatki, talerza zupy albo sosu pomidorowego przed podaniem dziecku oczywiście ostudzonego, aby nie tracić jego wartości, albo sporządzić tzw. cudowną miksturę 😉 przepis w drugiej części artykułu.
- Owoce, owoce i jeszcze raz owoce
Najbardziej polecam: Acerola – być może niejeden z Was pierwszy raz słyszy to słowo, ale spokojnie też kiedyś zabiło mi ćwieka 😉 to owoc uprawiany w Ameryce Środkowej, na Madagaskarze kwaśny i nie za smaczny, w Polsce możesz dostać np. sok z Aceroli, bądź konfitury. Ponadto : czarna porzeczka(nawet do 400 mg /100 g owoców) truskawki, poziomki, kiwi, pomarańcza, papaja, czerwona porzeczka. A także owoce jagodowe: żurawina, aronia, maliny i jagody.
- Kiszone warzywa
Nie wiem czemu Polacy nie jedzą kiszonek?! Przecież kiszonki są takie polskie i tradycyjne. A jakoś tak zostały wyparte z naszej kuchni. Przy okazji artykułu o cukrze i jego wpływie na odporność, wspomnę że to z jelit pochodzi prawidłowa odporność organizmu. A kiszonki to naturalny probiotyk, który korzystnie wpływa na mikroflorę jelit. Zawierają kwas mlekowy który reguluje pracę jelit, korzystnie wpływa na florę bakteryjną, wspomaga trawienie itd. Kiszonki są bogate w Witaminę C.
- Orzechy , słonecznik, pestki dyni, migdały
Te produkty posiadają mnóstwo zalet, są bogactwem witamin i minerałów: magnezu, witaminy E, potasu, fosforu, wapnia i żelaza i cynku który podnosi odporność. Migdały mają wpływ na produkcję białych krwinek, które zwalczają wirusy. Orzechy włoskie mają najwięcej przeciwutleniaczy, oraz kwasów omega 3 o których napisze poniżej
- Ryby morskie, siemię lniane, nasiona chia, olej lniany
W tych produktach chodzi właśnie o kwasy omega-3. Kwasy tłuszczowe z rodziny omega 3, szczególnie EPA i DHA to budulcowe substancje organizmu człowieka niezbędne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania. Ich deficyt może nasilać objawy wewnątrzustrojowego zapalenia, ponieważ mają właściwości antyzapalne. Stan zapalny to utrzymujący się w organizmie proces wywołany przez wirusy bądź bakterie. Towarzyszy mu podwyższona temperatura, zaczerwienia, obrzęk, łamanie w kościach. Temat ten jednak wolałbym poruszyć przy innej okazji szerzej i dokładniej. W każdym razie: Ważna jest równowaga pomiędzy Omega-3 , a Omega 6 (olej słonecznikowy, kokosowy, kukurydziany, sojowy, migdały, pestki dyni). Najlepszy stosunek kwasów Omega 6 do Omega 3 to około 2:1 do 6:1.
- Miód
Miód to skarbnica właściwości zdrowotnych. A ponieważ miodów mamy wiele rodzajów, to każdy z nich jest odpowiedni na inny rodzaj dolegliwości. Dziecko może jeść miód jeśli ukończyło już rok. Pamiętajcie że miód traci swoje właściwości już w temperaturze 40 stopni, dlatego żadne gorące mleko z miodem nie uratuje Was przed infekcją, analogicznie herbatka ciepła w miodem, cytryną i sokiem malinowym. Miód podajemy dziecku w ostudzonym napoju. Albo po prostu do jedzenia na chlebuś. Mniam!
- Przyprawy
Kurkuma niszczy bakterie, wirusy, grzyby warto dodać odrobinę do gotującej się zupy, sosu. Gorzka ale nie zmieni smaku potrawy. Cynamon działa antywirusowo, przeciwgrzybicznie, wzmacnia odporność. Imbir działa przeciwzapalnie i przy przeziębieniu przyspiesza powrót do zdrowia. Czarnuszka dodana w postaci kilku ziarenek do obiadku codziennie wzmacnia odporność.
- Kiełki
Kiełki mają wiele właściwości, mnóstwo witamin. Ważne aby łączyć je z witaminą E ponieważ wówczas stają się źródłem cynku który wspomaga układ odpornościowy.
Na zakończenie chciałabym dodać, że bardzo ważne jest aby nasze dzieci piły dużo wody, deficyt wody w organizmie powoduje zmęczenie, osłabienie. Woda wypłukuje toksyny z organizmu, ułatwia przemianę materii. Konieczne również jest aby nie wychodzić z domu bez śniadania. Śniadanie stanowi fundament prawidłowego żywienia dziecka. Uczmy nasze dzieci nawyku jedzenia śniadań, nie wypuszczajmy ich bez tego posiłku z domu i sami również dajmy mu przykład siadając do stołu, ale nie z filiżanką kawy! Wartościowe śniadanie rozgrzewa żołądek i dodaje nam energii na cały dzień.
Źródło badania:
„Kompleksowa ocena sposobu żywienia dzieci w wieku od 5. do 36. miesiąca życia”, zostało zrealizowane w 2016 roku przez Instytut Matki i Dziecka. Projekt badawczy został zainicjowany i sfinansowany przez Fundację NUTRICIA.